dorota
monkiewicz
Kim jestem
Witaj na stronie Pracowni Edukacyjnej Dia-ti . Znajdziesz na niej metody dydaktyczne, w których korzystamy z narzędzi filozoficznych.
Dlaczego?
Bo mam przekonanie, że to skuteczny i wciągający sposób zdobywania wiedzy.
Wielokrotnie sprawdziłam swoje przekonanie w praktyce, bo jestem nauczycielką filozofii oraz współpracuję z magazynem i portalem „Filozofuj !”jako redaktorka i autorka w dziale Edukacji filozoficznej.
Jestem członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Praktyków Filozofii dla Dzieci SOPHIA.
Prowadzę warsztaty stacjonarne i on-line z dociekań filozoficznych z dziećmi: w szkołach, przedszkolach, miejscach kultury.
We wrześniu 2021 ukaże się książka metodyczna dla nauczycieli „Filozofuj z dziećmi tom II”, której jestem współautorką.
Prywatnie jestem mamą dwóch wspaniałych synów, Leona i Krzysia, którzy od małego inspirują mnie do filozoficznych dyskusji. Razem badamy i podajemy w wątpliwość otaczający nas świat. Patrząc na dzieci, można sobie łatwo przypomnieć, jaka to przygoda zdobywać wiedzę poprzez doświadczenie i używać jej na co dzień.
Nasza filozofia
Wątpię, więc jestem
Zdobywanie wiedzy zaczyna się od ciekawości. Jej wyrazem jest pytanie dlaczego? – po grecku δια τί. W starożytnej Grecji, kolebce filozofii europejskiej pytanie dia ti (dla-czego?) wyznacza początek ery myślicieli.
Filozofia oznaczająca umiłowanie mądrości, w praktyce jest nieposkromioną ludzką potrzebą wyjaśniania przyczyn i sensu tego, co nas otacza. Cała ludzka wiedza, niezwiązana z zaspokojeniem podstawowych potrzeb, napędzana jest właśnie dociekliwością.
Filozoficzna postawa wciąż jest największym impulsem do zdobywania wiedzy, dlatego w Pracowni korzystamy z narzędzi filozoficznych, takich jak:
- Logika
- Krytyczne Myślenie
- Analiza i Synteza
- Dialog
- Eksperymenty Myślowe
Kolejnym elementem, który jest nieodzowny w poznawaniu świata to radość. Wypływa ona z jednej strony z tego, że lepiej coś rozumiemy. Z drugiej strony, wiemy, że sam proces nauki może być zabawny i fascynujący.
Skoro możemy się głowić nad puzzle, zagadkami i labiryntami, w podobny sposób można prezentować wiedzę naukową.
W filozofii starożytnej wiedza, prawdziwe poznanie miało praktyczny cel – szczęście. To był powód, dla którego warto było dokonywać wysiłku poznawania prawd o świecie. Jaką motywację do zdobywania wiedzy mamy w czasach współczesnych i jak zachęcamy do edukacji dzieci i młodzież?
W nowoczesnej edukacji jest oczywiste, że dzięki sensownemu rozwijaniu wiedzy poszerzamy świadomość, wpływ na swoje życie oraz otaczający nas świat. Wiemy, że edukacja jest wyzwalająca i jest remedium na wiele trudnych spraw.
Pracownia edukacyjna Dia-ti to przestrzeń, w której udostępniamy praktyczne i nowoczesne metody i treści nauczania z filozoficznym vibem – bo to ma sens 😉
Metoda
dociekań filozoficznych
Przy tworzeniu Pracowni edukacyjnej Dia-Ti kierowałam się własnymi doświadczeniami i potrzebami zdobywania wiedzy. Jestem entuzjastką filozoficznego dociekania od najmłodszych lat, bo na takim gruncie wyrastają ludzie myślący niestandardowo.
By tak się stało, ważne jest dawanie dzieciom przestrzeni do samodzielnego myślenia, uczenia ich logicznego argumentowania oraz podejmowania dialogu na trudne tematy.
Wielokrotnie słyszałam historie o podcinaniu skrzydeł dzieciom przez przestarzały i ograniczony system edukacji. Sama też mam takie doświadczenie, choć wtedy nie wiedziałam jeszcze, co się dzieje.
W latach 80. byłam obecna na zabawie choinkowej w Liceum Plastycznym, w którym pracowała moja mama. Każde malec miał tam dostać paczkę pełną łakoci, więc emocji było sporo.
Animatorki tej zabawy zaaranżowały szybką zabawę. Każde dziecko idąc po swoją paczkę, miało stanąć na drewnianej scenie i powiedzieć przez mikrofon zagadkę, a reszta grupy szukała odpowiedzi.
Wszystko szło sprawnie, zagadki były proste, a dzieci zadowolone. Nadeszła moja kolej. Stanęłam na scenie 7 może 8-letnia i rzuciłam prosto z mostu pytanie, które mnie nurtowało już od dawna i które właśnie postanowiłam zamienić w zagadkę.
„Gdzie kończy się kosmos?”
Zapadła niezręczna cisza, którą przerwała zmieszana pani prowadząca, wciskając mi paczkę z łakociami w ręce i jednocześnie popychając bym zeszła ze sceny. Najbardziej zapamiętałam zażenowanie pani oraz to, że zostałam zepchnięta ze sceny za zadawanie trudnych pytań. Na szczęście nie zaprzestałam tego, ale aż do dorosłości robiłam to raczej po cichu.
Jak często mamy dziś taką sytuację? Zamiast zachęcać i cieszyć się z potencjału dzieci, gasimy go?
dane kontaktowe
Telefon: +48 508059724
E-mail: pracownia.diati@gmail.com